WordPress jest niezaprzeczalnie jednym z najpopularniejszych CMS w świecie blogów i stron internetowych. Popularność swoją zyskał dzięki prostocie, łatwości użycia, mnogości wtyczek oraz niezliczonej ilości motywów.
Wspominając o wtyczkach nie sposób zapomnieć o tak zwanych Page Builderach, które pozwalają osobom nie znającym programowania na sprawne stworzenie pięknej strony internetowej. Uzytkownicy zachęceni łatwością użycia korzystali z nich na potęgę. Wśród najpopularniejszych builderów należy wymienić takie jak: Elementor, Site Orgin oraz Advanced Custom Fields (ACF).
W niniejszym artykule przyjrzymy się nieco wpływowi Elementora na SEO porównując go do czystego kodu.
Do testów użyjemy narzędzia dostarczanego przez Google: PageSpeed Insights
W teście porównamy czas ładowania się stron stworzonych przy pomocy page builderów oraz „czystego kodu”, jak również przyjrzymy się jakie błędy i problemy z pozycjonowaniem mogą powodować. Zaznaczyć należy, że obie testowane strony internetowe hostowane są na tym samym serwerze.
Elementor vs PageSpeed
Na pierwszy ogień Elementor, w stosunku do którego w ostatnich tygodniach toczy się gorąca dyskusja w kontekście pozycjonowania. Sprawdźmy więc czy da się pozycjonować Elementor.
Poniższa grafika wykazuje, że poziom optymalizacji oraz składowa wszystkich elementów zarówno wersji na desktop jak i mobilnej pozostawia wiele do życzenia.


Analizując dane diagnostyczne z poniższego zrzutu ekranu nie sposób nie dojść do wniosku, że strona ładuje się piekielnie długo, co może być w szczególności odczuwalne w przypadku słabszych łączy internetowych i połączeń mobilnych.

Kolejnym puktem wartym zauważenia jest głębokość zagnieżdzenia elementów w drzewie DOM. PageSpeed Insights bezbłędnie wyszukuje nieprawidłowości na tym polu( zrzut ekranu poniżej). Głębokość zagnieżdzenia ma wpływ na SEO. Google podało oficjalnie ze obsługuje do 32 zagnieżdżeń nodów. Im głębsze zagnieżdżenie tym indeksowanie strony staje się trudniejsze, a jej pozycjonowanie mniej skuteczne.

Czysty kod vs PageSpeed
Po drugiej stronie barykady umieścimy stronę internetową opartą o WordPress. Strona stworzona została bez użycia żdnego PageBuildera. Wszelka edycja wyglądu i funkcjonalności dokonywana była bezpośrednio w kodzie. Zauważyć należy znaczącą różnicę w szybkości ładowania strony. Poziom optymalizacji strony prezentuje się również zdecydowanie lepiej w stosunku do Elementora.


Ponadto dane laboratoryjne wskaują jednoznacznie, że strona w porównaniu do poprzedniczki ładuje się znacznie szybciej. Daje to poważną przewagę nad Elementorem.

PageSpeed Insight nie wykrywa również błedu zbyt głębokiego zagnieżdzenia eleentów w drzwie DOM. Oznacza to, że wszelkie elementy, będą bez problemu indeksowane, a strona powinna lepiej reagować na próby jej pozycjonowania.

Elementor vs Czysty Kod Podsumowanie
Z powyższej analizy wynika wyraźnie, że konstrukcja kodu generowana przez Page Builder Elementor w sposób niepotrzebny obciąża stronę spowalniając jej ładowanie i zwiększając liczbę nodów, które crawlery Google muszą odczytać przed dotarciem do właściwej treści.
Elementor utrudnia pozycjonowanie stron swoją konstrukcją stojąc w sprzeczności z zaleceniami Google. Co ciekawe sama strona elementora: Elementor.com nie spełnia wymogów wyszukiwarki Google, co jasno wskazuje, że problem leży nie po stronie osób robiących strony internetowe, ale samej technologii.
Jeśli strona internetowa ma pełnić zadanie wizytówkowe i być dostępna jedynie dla osób znających jej adres, Elementor jest szybkim rozwiązaniem. Jeśli jednak mamy zamiar stronę pozycjonować musimy zainwestować w stronę opartą o czysty kod CMSa WordPress.